Przejdź do treści

Wieści z parku (odc. 8)

Sezon letni w pełni – treningi wciąż jeszcze odbywają się w Smolcu na Zielonej, a w parku wiele się dzieje...

Powiększenie naszych klubowych smoleckich włości stało się faktem – w dniu 22 maja 2024 r. podpisałem stosowny aneks do umowy użyczenia z Gminą Kąty Wrocławskie i w tej chwili cały obszar działki 481, wraz z dawnym ogródkiem działkowym, jest pod naszą opieką! Przy okazji, zupełnie niespodziewanie, do naszych budynków „przybył” światłowodowy internet – firma GreenLan, rozbudowując sieć na ul. Lipowej, uwzględniła nas w projekcie i bardzo sprawnie położone zostały aż do samego muru jednego z naszych budynków rury, w które – gdy tylko będziemy gotowi korzystać z internetu – zostanie wdmuchany kabel światłowodowy.

internet
Z tej rury "przybędzie" internet.
źródło: opracowanie własne

Placyk przed naszym „głównym budynkiem” (ul. Lipowa 2B) staje się ważnym miejscem rozmaitych operacji logistycznych. Tutaj krzyżują się wszystkie instalacje (wodna, kanalizacyjna i burzowa) oraz znajdują się miejsca obecnych i przyszłych przyłączy (mamy już wodne, hydrant i telekomunikacyjne, a wkrótce powinno pojawić się kanalizacyjne i energetyczne). Tu składujemy rozmaite materiały, które następnie wywieziemy lub jeszcze wykorzystamy (złom, drewno z rozbiórki, pozyskane z OLX włókniny do podbudowy ścieżek). Niemały udział w tych operacjach mają trener Michał i mój przyjaciel Krzysiek, co będę pewnie jeszcze wiele razy podkreślał.

placyk
Składowisko rzeczy (nie)potrzebnych.
źródło: opracowanie własne

Maj upłynął na dalszych pracach przy wykonaniu drenażu. Już ponad połowa działki jest nim objęta. Przy okazji równamy powierzchnię, zasypując nierówności i przygotowując ją pod wysiew trawy. Niestety, ziemia na torach skrywa wiele różnych niepożądanych elementów (korzenie, kamienie, cegły, złom, butelki) – wszystkie one muszą być usunięte i wywiezione, zanim zaprosimy traktorzystę z glebogryzarką oraz bronami, aby móc wysiać trawę.

drenaz
Drenaż części północnej działki jeszcze przed zasypaniem.
źródło: opracowanie własne

Miejsce, gdzie trafia zbierany z powierzchni działki gruz, to placyk pomiędzy budynkami – nasz przyszły klubowy parking. Trafiło tu też nieco tłucznia, który – po wyrównaniu i ubiciu gruzu – posłuży do zasypania wierzchniej warstwy. Na razie jednak Smolecki Park Łuczniczy to bardziej plac budowy niż park, więc minie jeszcze kilka odcinków, nim zacznie przypominać obiekt sportowy...

Od czerwca uruchamiamy zbiórki, które są nam niezbędne do dokończenia prac – o nich poczytacie w osobnej części tego newslettera. Prześlijcie proszę te informacje do swoich znajomych. Może ktoś zechciałby nas wesprzeć, abyście jak najszybciej mogli rozpocząć treningi na nowym obiekcie?

parking
Przyszły klubowy parking.
źródło: opracowanie własne